Jestem chora. Znowu. Mimo choroby nie potrafię po prostu siedzieć w miejscu (w tym wypadku leżeć w łóżku) i oglądać na deviantART-cie prac innych ludzi, więc wczoraj wieczorem postanowiłam zabrać się za croissanty. Od dawna miałam w planach zrobić modelinowe kolczyki, więc to była świetna okazja :) Mimo kilku niepowodzeń nie poddałam się i dzisiaj rano je dokończyłam. Tak się prezentują:
Wiem, że to zabrzmi samolubnie, ale jestem z nich dumna :3 Tylko wstążki nie chciały współpracować, więc w miarę możliwości je czymś zastąpię. Ale w sumie chyba nie wyglądają tak źle, nie?
Jak zawsze zapraszam do przeglądania moich postów i obserwowania bloga :3 Chętnie poczytam wasze opinie, więc piszcie w komentarzach co sądzicie :)
Ładne :D
OdpowiedzUsuńPs. Nie musisz pisać linka do bloga bo ja i tak odwiedzam komentujących a spam mnie denerwuje ._.
Zapraszam do mnie po wyróżnienie jasiulowa.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńwoow, pięknie i ręcznie robione, zdolniacha :3
OdpowiedzUsuńProste, ale bardzo fajne. Podobają mi się
OdpowiedzUsuńObserwuję :)