poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Paczka, a w niej... czyli współpraca z firmą Corex. Część pierwsza: unboxing.

Ucieszona dość dobrymi rezultatami egzaminu gimnazjalnego, poczłapałam wesoło ze szkoły do domu po drodze kupując gałkę sorbetu truskawkowego. Jest ciepło, koniec nauki właściwej i początek zdrowego obijania się - czy może być jeszcze lepiej?

Oczywiście, że może! :D 

Około godziny 16. zadzwonił do mnie nieznany numer. "Pani Anna? Mam przesyłkę dla pani." Po podpisaniu kwitka, że paczkę odebrałam, czym prędzej poleciałam i... zrobiłam jej zdjęcie :P Taki nawyk.


Zostałam już wcześniej uprzedzona, że paczka dojdzie dziś lub jutro, więc z bananem na twarzy zaczęłam ją rozpakowywać. A w środku zaskoczyła mnie... jeszcze jedna paczka :P


Ach, ta moja umiejętna cenzura danych.

Do rzeczy. Nawiązałam współpracę z firmą Corex. 


Cóż w tej firmie jest takiego niezwykłego? Ano to, że jest ona jedynym w Polsce dystrybutorem masy termoutwardzalnej Premo. Jeszcze nigdy nie używałam modeliny tej firmy, ale czytałam opinie różnych modeliniarek i z tego co widzę, Premo jest masą dość lubianą ;)

Teraz przedstawię zawartość paczki. Byłam mile zaskoczona, bo nie sądziłam, że dostanę aż tyle rzeczy :D







 Porównanie kostki Premo i Fimo. Premo wydaje się mniejsza, ale za to jest grubsza. Do tego waży 1 gram więcej od Fimo :P



A więc to tyle. Jestem już po egzaminach, więc myślę, że od teraz będę mieć dużo więcej wolnego czasu i uda mi się w końcu coś polepić (wykorzystując wyżej wymienione materiały). Spróbuję coś zmajstrować jutro ;)

Papatki!

11 komentarzy:

  1. Tworzysz bardzo ciekawe rzeczy. Jakie warunki należy spełnić aby otrzymać materiały od firmy Corex?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ciężko mi powiedzieć jakie warunki, bo to firma Corex wyszła z propozycją współpracy, a nie ja.

      Usuń
  2. Jak udało Ci się nawiązać współpracę? ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego nie wiedzą najstarsi Indianie... ani nawet ja. Po prostu pani reprezentująca firmę Corex napisała do mnie e-mail z zapytaniem o współpracę, a ja się zgodziłam :)

      Usuń
    2. A skąd ta pani miała Twojego maila? Wcześniej odwiedzałaś stronę Corex czy jak?

      Usuń
    3. Szczerze mówiąc: nie mam pojęcia :O I nie, nie odwiedzałam wcześniej strony Corex.

      Usuń
  3. zazdroszczę :)
    saniaizwierzaki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń