Dzisiejszy post dodaje się automatycznie, ponieważ właśnie zwiedzam Pragę :)
Do zrobienia torcika zainspirował mnie tutorial z bloga Be Artful.
Co prawda, mój torcik nie wygląda tak apetycznie jak jej, ale praktyka czyni mistrza, czyż nie? :)
Zrobiłam dwie wersje kolczyków. Jedna, mająca sztyfty na spodzie:
I druga, mająca sztyfty na boku - tak jak w przypadku poprzednich torcikowych sztyftów.
Muszę powiedzieć, że te pierwsze bardziej przypadły mi do gustu. A wam?
smakowicie wygląda :))
OdpowiedzUsuńObie wersje wyglądają bardzo ładnie i bardzo apetycznie ;D
OdpowiedzUsuńJeju jakie cudo *-* <3
OdpowiedzUsuńObie wersję są bardzo fajne. :D
OdpowiedzUsuńAle super torciki! :D
OdpowiedzUsuńPrzecudne, przesłodkie, przewspaniałe! naprawdę mi się podobają :33
OdpowiedzUsuńPrzychodzę też z małą prośbą... jakie rady i ostrzeżenia miałabyś dla osoby, która dopiero co zaczyna przygodę z modeliną?
OdpowiedzUsuń