Pierścionki, które wam dzisiaj pokazuję, powstały przez nieumiejętne korzystanie z piekarnika :D
Ustawiłam za wysoką temperaturę, część rzeczy się spaliła, a część lekko zniekształciła (co widać w podstawach babeczek). Nie było z nimi jednak tak źle, więc postanowiłam wykorzystać kawałki, które lepiej wyszły - i tutaj widać tego efekty :)
Na zdjęciach wyglądają dużo gorzej niż w rzeczywistości :(
Co sądzicie?
Babeczki muszą być przypieczone :) Wyglądają apetycznie!
OdpowiedzUsuńŚwietne! :D
OdpowiedzUsuńOj tam, są śliczne :D
OdpowiedzUsuńLekko zjarane - to widać, ale nadal wyglądają ślicznie. :D
OdpowiedzUsuńOjej, są świetne, tak czy siak :D
OdpowiedzUsuńNie wyglądają aż tak źle. ;D Ładne są. : )
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńwygladaja pysznie:)
OdpowiedzUsuń