A więc stało się - zgubiłam swój poprzedni tęczowy torcik. Zawieszka odpadła mi od bransoletki podczas łażenia po mieście :(
Ale mówi się trudno (i żyje się dalej). Na szczęście mam jeszcze torcik, który powstał w wyniku tworzenia tutorialu - możecie zobaczyć go tutaj: KLIK
Oto i torcik:
Lepszy widok na fakturę:
Na zdjęciach tak tego nie widać, ale w rzeczywistości ten torcik prezentuje się dużo lepiej niż poprzedni :)
Zapraszam do komentowania, oraz do tutorialu: KLIK
Wygląda doskonale. :D Faktura świetna. :)
OdpowiedzUsuńŚliczny, taki... idealny :D
OdpowiedzUsuńsuper torcik:)
OdpowiedzUsuńŚliczny torcik. : )
OdpowiedzUsuńśliczny!
OdpowiedzUsuńKocham handmade!
OdpowiedzUsuńŚliczny torcik.
koffam-zelki.blogspot.com
Wow, ale cudo! Takie coś to ja bym nosiła <3
OdpowiedzUsuńGenialne i proste w wykonaniu, ale założę się, że niejeden nie wykona tak dobrze jak ty ;)
Czym barwisz liquid?
No i ta posypka na górze, tak mi przypomina M&M's lub Skittles'y :D
Wpadniesz i skomentujesz? Będę wdzięczna :) Zostań na dłużej, może Ci się spodoba?
http://modelinowy-potworek.blogspot.com
Bardzo dziękuję za tak miły komentarz! Aż od razu chce się robić więcej :)
UsuńA liquid barwię poprzez mieszanie go z modeliną (konkretniej FIMO) w wybranym kolorze.
Ładny kawałek tortu :) starannie wykonany i fajnie się prezentuje. Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
hand-megi.blogspot.com
śliczny torcik :)
OdpowiedzUsuń