Cóż tu więcej mówić - oto meduzowe kolczyki :)
Kolczyki były prezentem świątecznym dla mojej kuzynki. Ich historia jest taka, że zostały przez nią zamówione już dawno, dawno temu, ale niestety wtedy dopiero zaczynałam moją modelinową przygodę, a zatem kolczyki wyszły za duże i się rozpadły :<
Miejmy nadzieje, że z tymi wszystko jest w porządku :)
Miejmy nadzieje, że z tymi wszystko jest w porządku :)
Tak wyglądała poprzednia wersja (według komputera data to 13. grudnia 2012):
I jak myślicie? Jest postęp? :D
Nowsza wersje o wiele ładniejsza. :D
OdpowiedzUsuńProgress jest ogromny. :D Prześliczne meduzy. :)
OdpowiedzUsuńWidać różnicę, i to ogromną! :0 Rzecz jasna, na korzyść tych nowszych meduz ;D
OdpowiedzUsuńI to się nazywa rozwój twórczy. Cudeńka :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są. Takie proste a jakie efektowne. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kazik
Bardzo fajne
OdpowiedzUsuńBardzo fajne, nie wiem czemu ale trochę kojarzą mi się z UFO ;).
OdpowiedzUsuń